Mafia, miłość, zbrodnia, brudne pieniądze – ileż to razy mieliśmy już do czynienia z takimi wątkami? Często. Na szczęście jednak każda z tych powieści okazywała się na tyle fascynującą lekturą, że czytaliśmy ją z wielką przyjemnością. Czas jednak na książkę, gdzie nie zabraknie takich elementów. Znajdzie się jednak jeszcze coś, co sprawi, że wiele kobiet będzie chciało mieć to dzieło w swoim posiadaniu. Wielkie pożądanie oraz zło przed którym trzeba uciekać. Jednak czy damy radę się temu oprzeć? Przekonajmy się o tym sięgając po “Miasto mafii” Kingi Litkowiec.
Przerwany spokój
Kinga Litkowiec zabiera nas w swojej opowieści do dalekich Stanów Zjednoczonych współczesnych czasów. Tam obecność mafii jest w sumie czymś bardzo naturalnym. Takie niestety mamy już czasy. Zanim jednak się o tym przekonamy poznajmy dwudziestotrzyletnią Emmę Green – młodą i bystrą dziewczynę, która pragnie znaleźć swoje miejsce na ziemi. Zależy jej na szczęściu i spokoju. Wydaje jej się, że odnalazła takie miejsce na ziemi, gdzie będzie mogła szukać tych dwóch elementów. To małe miasteczko, gdzie każdy prawie zna każdego i jest dla siebie nader uprzejmy. Nie ma miejsca na zawiść i wyścig szczurów. Emma przeprowadza się do nowego miejsca ciesząc się z perspektywy szczęśliwej przyszłości. Jednak ta spokojna chwila nie trwa dla niej zbyt długo. W jej wymarzonej oazie spokoju pojawia się mafia, która z góry zaznacza swoje miejsce w całej okolicy. To oni będą teraz rządzić całym miastem, które ma im ulec. Czy ktoś będzie miał śmiałość z nimi dyskutować? Czy lepiej się poddać? Czy lepiej jednak wybrać gotową śmierć? Odpowiedź wydaje się prosta.
Magnetyczne przyciąganie
Okazuje się, że jest jeszcze trzecie wyjście, które zaczyna wprowadzać w życie duża część mieszkańców miasteczka. Można się spakować i wyjechać, aby rozpocząć życie z dala od mafijnej rodziny wywierającej ogromny nacisk na mieszkańców. Emma też mogłaby to zrobić. Jednak zostaje, ponieważ mafia zaczyna ją fascynować. Obserwuje ich z daleka przyglądając się temu co robią. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że szef mafii również ją obserwuje. Arthur Rossi uważany w środowisku za jednego z najgroźniejszych ludzi przyciąga ją swoim magnetycznym spojrzeniem, które jest twarde jak skała. Daje jej szansę na ucieczkę, jednak ona tego nie robi. Ona zostaje zatracając się w tak wielkim pożądaniu, które spaliłoby nie jeden mur. Czy Emma w porę zrozumie, że do niczego dobrego jej to nie zaprowadzi? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w fascynującej i porywającej książce “Miasto mafii” Kingi Litkowiec.
Coffee obraz autorstwa freepik - www.freepik.com